Migdał” jest aktualnie najbardziej popularnym kształtem, jaki wykonuje się w salonach stylizacji paznokci. Niestety ogrom sympatii jaką darzymy ten kształt, jest równie duży co liczba błędów jakie popełniają stylistki przy jego wykonywaniu. Postaram się opisać te najczęściej popełniane.
Nieprawidłowo wyprowadzone krawędzie boczne.
Krawędź boczna paznokcia powinna być przedłużeniem bocznej krawędzi naturalnej płytki, tworzącym linię prostą lub nieco się unoszącym w delikatny łuk (rys. 1). Bardzo często spotykanym błędem przy nadawaniu tego kształtu jest opadanie krawędzi przedłużonego paznokcia w dół (rys. 2), co tworzy tzw. sokoli pazur. Niemal równie częstym błędem jest powstawanie charakterystycznego uszczerbienia na krawędzi bocznej w okolicy linii stresu (rys. 3). Błąd ten jest skutkiem nieprawidłowego prowadzenia pilnika podczas nadawania kształtu paznokciom.
Niesymetryczny kształt
To prawdziwa „zmora” migdała. Bardzo często widzę asymetrycznie opiłowany wolny brzeg, w efekcie czego z jednej strony mamy niemal prawidłowy migdał, a z drugiej równie udany owal (rys. 4). Niestety połączenie tych dwóch form na jednej płytce paznokcia już nie wygląda tak atrakcyjnie. Moim sposobem na utrzymanie symetrii jest podzielenie paznokcia na pół, co znacznie ułatwi nam porównanie obu stron paznokcia i zniwelowanie asymetrii.
Zbyt mocno zaciśnięty paznokieć w okolicy stresu
Oczywistym jest, że nie jest konieczne przy każdym przedłużeniu zaciskanie paznokci. Jeśli już się na to decydujemy pamiętajmy o tym, że nie wystarczy mocno zacisnąć paznokieć w okolicy stresu, omawiany kształt wymaga również zacisku na wolnym brzegu, aby paznokciom nadać smukły wygląd.
Zbyt gruba linia włosa wolnego brzegu i wału okołopaznokciowego
Ten błąd oczywiście można popełnić przy każdym kształcie, ale mnie osobiście przy kształcie migdała wyjątkowo kłuje w oczy. Pamiętajmy o przyłożeniu się do prawidłowego opiłowania tych elementów, aby w efekcie paznokcie nie były ciężkie i toporne. Dodatkowo gruba linia włosa wału okołopaznokciowego zwiększa ryzyko zapowietrzania się przedłużanych paznokci.
Źle podłożona forma
Ten błąd techniczny wykonania paznokci w kształcie migdała można zauważyć na pierwszy rzut oka. Forma nie może być podłożona pod kątem, gdyż zamiast zgrabnego migdała idącego wzdłuż osi palca będziemy mieć paznokieć skocznię (rys. 5) lub krogulczy (rys. 6).
Apex przesunięty w stronę wolnego brzegu
Prawidłowo zbudowana krzywa C, w odpowiednim miejscu wyznaczony apex, wzmacnia konstrukcję przedłużonego paznokcia, co wyraźnie zmniejsza ryzyko pęknięcia w newralgicznych miejscach. Niestety często stosowana praktyka to przesunięcie apexu w stronę wolnego brzegu, w wyniku czego paznokieć staje się ciężki, toporny, a wraz ze wzrostem paznokcia pojawia się tzw. efekt dźwigni, wolny brzeg przeważa i paznokieć może pękać lub zapowietrzać się (rys. 7).
Szczęśliwa siódemka to mój ulubiony błąd – tzw. „krótki, ale szpic”
Pamiętajmy, że kształt migdał zarezerwowany jest dla dłuższych paznokci. Przy bardzo krótkich paznokciach, nieco wystających poza opuszek, migdał wygląda dosłownie komicznie. W takich sytuacjach starajmy się wyperswadować klientce ten kształt, podczas stylizacji zaokrąglając wolny brzeg paznokcia formując delikatny owal (rys. 8).
Na poniższym zdjęciu możemy odnaleźć przynajmniej 3 błędy popełniane przy kształcie migdał: złe krawędzie, uszczerbienia w okolicy stresu, apex przesunięty w stronę wolnego brzegu.
Mam nadzieje, że wpis, który właśnie przeczytaliście pomoże Wam uniknąć opisanych przeze mnie błędów, czyniąc Waszą pracę jeszcze bardziej efektowną. Życzę by każda klientka odwiedzająca Wasz salon była jeszcze bardziej zadowoloną z wizyty.