Trendy zmieniają się z roku na rok w każdej branży.
W stylizacji paznokci również co chwilę pojawiają się nowe techniki. Można zauważyć modę nie tylko na różne formy zdobienia, ale również na różne kształty paznokci. W salonach królują od dłuższego czasu kształty okrągłe: migdały i owale. Mam jednak wrażenie, że ostatnio zapomniany „kwadrat” wraca do łask, aby nie było nudno, wraca w różnych odsłonach. Mamy parę możliwości na budowę z pozoru prostego kwadratu. Postaram się przybliżyć najpopularniejsze możliwości.
W pierwszej kolejności utworzymy idealny kwadrat z naturalnego paznokcia. Podstawowe cechy to proste i równoległe do siebie krawędzie boczne, wolny brzeg zakończony pod kątem 90 stopni.
1. Standardowo przygotowujemy płytkę paznokcia. Następnie podkładamy szablon, prosto z osią palca. Formę pozostawiamy na końcu otwartą, nie zaklejamy jej. Aby szkielet paznokcia był węższy i szczuplejszy, robimy nie- wielkie nacięcia na szablonie po bokach. Dzięki temu szkielet w efekcie końcowym będzie dużo zgrabniejszy.
2. Tworzymy wolny brzeg o dowolnej długości, używany system nie ma większego znaczenia.
3. Budujemy krzywą C.
4. Zaciskamy szkielet metalową zaciskarką, a następnie wkładamy do lampy z plastikowym klipsem. Dzięki temu konstrukcja nam się nie rozpręży i łatwiej będzie utworzyć idealną krzywą C.
5. Opiłowujemy pilnikiem kształt, a bufferem wyrównujemy wszelkie nierówności.
Aby udoskonalić powstały kwadrat, który dla niektórych klientek jest zbyt ostry i agresywny, możemy na koniec wykonać pilnikiem parę prostych ruchów, aby uzyskać „miękki kwadrat” lub „squoval”.
Pamiętajmy, że wszelkie modyfikacje kształtu kwadratu możemy wprowadzać dopiero na wykończony i wypiłowany paznokieć.
I. Zacznijmy od miękkiego kwadratu. Niezbyt ostrym pilnikiem (np. gradacja 180) zaokrąglamy rogi. Delikatnie je łagodzimy, ale nie naruszamy ruchami krawędzi wolnego brzegu.
II. Kolejną możliwością jest utworzenie kwadratu – squoval. Pilnikiem najlepiej o pośredniej gradacji (np. 180), delikatnie piłujemy wolny brzeg pod kątem 45 stopni. Dzięki temu, patrząc na wprost od góry widzimy nieznacznie zaokrąglony wolny brzeg, jednak kształt ma proste linie i patrząc z boku wygląda jak kwadrat. Można stosować również zaokrąglanie rogów, ale nie są one już tak ostre jak w przypadku kwadratu – square.
Mam nadzieję, że w Waszych oczach tradycyjny i prosty kwadrat nabrał trochę nowego wyrazu. Ważne, żeby dzięki wprowadzonym zmianom w wyglądzie bądź kreacji, kwadrat nie był w niczym gorszy od migdała czy też owala, które są obecnie najbardziej popularne w salonach. Postarajmy się, aby kwadrat nie trafił do szuflady z podpisem „stare i niemodne”.